Sieradz dołączył do miast, które upamiętniły żołnierzy wyklętych z okazji przypadającego 1 marca ich dnia. 15. Sieradzka Brygada Wsparcia Dowodzenia zorganizowała Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Tropem Wilczym”.

Trasa biegu liczyła 1963 metry, co jest symbolicznym nawiązaniem do roku, w którym zginął ostatni żołnierz wyklęty – Józef Franczak ps. „Lalek”. Partyzant został zastrzelony 21 października przez Służbę Bezpieczeństwa. – Jest to data bardzo wymowna i symboliczna. Józef Franczak w konspiracji antykomunistycznej działał najdłużej, większość wyklętych została schwytana i wymordowana, względnie osadzona w więzieniach, jeszcze w latach 40. i 50. – mówi Tomasz Toborek, kierownik referatu naukowego łódzkiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, który tuż przed startem biegu w skansenie wygłosił prelekcję na temat żołnierzy wyklętych.

Naukowiec tłumaczy, że pod tym pojęciem należy rozumieć osoby, które po 1945 r. zdecydowały się na walkę z nowym zniewoleniem: – Większość tych ludzi przez pięć lat konspiracyjnie działała przeciwko Niemcom, potem i Rosjanie uznali ich za wrogów. Teoretycznie żołnierze podziemia okresu wojennego po zakończeniu okupacji mogli próbować wrócić do normalnego życia, ale pewności co do swojej przyszłości nie mieli. Tym bardziej że nawet ci, którzy po wojnie jakoś się z nową władzą pogodzili, też byli szykanowani.

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych przypada 1 marca. Tego dnia w 1951 r. w więzieniu na Mokotowie wykonano wyroki śmierci na 7 członkach Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, którzy koordynowali walkę z nową sowiecką okupacją. Dzień ten obchodzony jest od 2011 roku.

Start i metę biegu zorganizowano w Sieradzkim Parku Etnograficznym – to tu stanęły wojskowe namioty tworzące bazę biegaczy. Uczestnicy pobiegli pod pomnik żołnierzy wyklętych na ul. Rycerskiej, gdzie złożyli wiązanki kwiatów, po czym pokonali drugą połowę trasy – z powrotem do skansenu.

W I Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Tropem Wilczym” wzięło udział 30 osób. Największą, bo 10-osobową grupę stanowili przedstawiciele samorządu Powiatu Sieradzkiego: pracownicy starostwa i radni powiatowi. Wystartowali też m.in. pracownicy urzędów gmin w Sieradzu i Burzeninie oraz sieradzkiego magistratu.

T.O.