W piątek 07.12.2018r. w Muzeum Okręgowym w Sieradzu odbyło się ostatnie już w tym roku spotkanie, Klubu Historycznego  im. gen. Stefana Roweckiego ps. Grot. Wykład pt. „ Historia niemieckiego obozu pracy dla dzieci polskich przy ulicy Przemysłowej w Łodzi 1942-1945 ”, wygłosił Artur Ossowski z Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN w Łodzi. Była  to rzadka okazja posłuchać o  najnowszych ustaleniach, dotyczących „ Małego Oświęcimia ”

1 grudnia 1942 roku na wyodrębnionym terenie żydowskiego getta w Łodzi (Litzmannstadt Ghetto) utworzono obóz dla polskich dzieci i młodzieży. Więziono w nim ok. 12 tys. małych Polaków, spośród których końca wojny dożyło zaledwie ok. 900. Z powodu wycieńczenia i chorób większość z nich niedługo po wyzwoleniu zmarła.


Poranny apel w obozie dla dzieci polskich w Łodzi, 1942 r.

Pierwsi więźniowie przybyli do Polen-Jugendverwahrlager 11 grudnia 1942 roku. Obóz funkcjonował do końca okupacji niemieckiej w Łodzi, czyli do 19 stycznia 1945 roku. Znany był też jako obóz przy ul. Przemysłowej (Gewerbestrasse) Obóz nazywany “małym Oświęcimiem” przeznaczono dla dzieci od 8. do 16. roku życia, ale więźniami były także młodsze dzieci, nawet dwulatki. Znalazły się tam dzieci nie tylko z Łodzi, ale również z Poznańskiego, Śląska, Mazowsza, Pomorza, Generalnego Gubernatorstwa. Te, które kończyły 16 lat, wywożono do obozów dla dorosłych.

Dzieci chodziły głodne, brudne, zawszone. Często chorowały, były bite z byle powodu, poganiane przy pracy batem. Do jedzenia dostawały suchy chleb, czarną, gorzką kawę, zupę z ziemniaków w łupinach lub brukwi. Mieszkały w barakach zbitych z desek, w których zimą zamarzały podłogi.

18 stycznia 1945 roku Niemcy uciekli, pozostawiając otwartą bramę. Niektóre dzieci opuściły wtedy obóz w poszukiwaniu jedzenia i pomocy. Jednak większość została w barakach. Wystraszone, chore i głodne maluchy odnaleźli Sowieci, którzy wkroczyli 19 stycznia 1945 roku.