W ramach Studium Regionalnego w dniu 21 września 2020 roku o godz.16.00 w Muzeum Okręgowym w Sieradzu odbyło się spotkanie z emerytowanym nauczycielem, społecznikiem  i pasjonatem  historii  Janem Czarnkiem. Tematem wykładu były mniej znane fakty i losy   nekropolii goszczanowskiej. Gdy w roku 1818 zlikwidowano cmentarz grzebalny przy kościele parafialnym w Goszczanowie,  założono nową nekropolię na dwuhektarowej działce między drogami wylotowymi do Poniatowa i Poradzewa. Przez niemal wiek brakowało odpowiedniego ogrodzenia nowego cmentarza – zastępował je wał ziemny z rowem; dopiero w 1901 roku powstał piękny wysoki parkan z czerwonej cegły, który choć mocno nadgryziony zębem czasu służy do dni nam współczesnych. Na nowym cmentarzu najliczniejsze były groby ziemne, odarniowane z drewnianymi bądź żelaznymi krzyżami, na których wisiały pasyjki i blaszane tabliczki. Ze względów oczywistych groby te ulegały likwidacji. Dziś dominuje pretensjonalny granit i siermiężne lastriko.

Do najstarszych zachowanych grobowców należą: grób proboszczów datowany na rok 1829, potem Sulimierskich i Zaborowskich – 1876 i 1890,  Mikołajewskich i Lizaków pochodzi z roku 1894,  Śmigielskiego 1900. W końcu XIX wieku zbudowano piwnice grobowe Komorowskich, Sukiennickich i Koniecznych lecz dokładna data ich powstania pozostaje nieznana. Częściowej rozbiórce uległ zabytkowy nagrobek  rodziny Hofmanów z 1925 roku. Postępującej dewastacji ulega nagrobek Wacława Wyssogoty Zakrzewskiego i sąsiadujący z nim pozbawiony tablicy. Nie istnieje też zwieńczona krzyżem kolumna stojąca niegdyś w pobliżu bramy cmentarnej.  Pilnego remontu wymaga eklektyczna kaplica grobowa rodziny Unrugów kryjąca zwłoki zarówno dobroczyńców parafii Józefa i Jana – dziedziców pobliskiego Sulmowa, jak i Kazimierza – powstańca styczniowego. Z wyżej wymienionych obiektów prawdziwą perełką na ponadregionalną skalę są nagrobki Antoniny i Franciszka Sulimierskich ze Strachanowa. Zostały one wykonane przez renomowaną warszawską firmę Andrzeja Pruszyńskiego. Ten wybitny artysta rzeźbiarz był uczniem Jakuba Tatarkiewicza (dziadek związanego z naszym regionem filozofa Władysława), który w latach 1823-28 studiował  w Rzymie u wielkiego Bertela Thorvaldsena. Najbardziej znanym dziełem J. Tatarkiewicza jest figura Chrystusa przed warszawskim kościołem św. Krzyża. Na utrzymanym w klasycystycznej konwencji nagrobku Antoniny Sulimierskiej (niewiasty niezwykle pobożnej i ofiarnej na rzecz tutejszej parafii) widzimy płaskorzeźbę Matki Boskiej wykonaną z niezwykłą pieczołowitością i artyzmem. Jest ona umieszczona w centrum górnej kwatery na tle krzyża. Dół dzieła wypełnia napis: „Tu leżą zwłoki ś.p. Antoniny z Zaborowskich Sulimierskiej zmarłej w dniu 9 lipcu 1877 roku”. Grób Franciszka został zrealizowany w tej samej konwencji stylistycznej. Wykonana w piaskowcu płaskorzeźba przedstawia kobietę (muza?) w otoczeniu symboli rolniczych (kłosy, pług, sierp). W lewej ręce ma ona laurowy wieniec, a w prawej medalion z podobizną zmarłego. Rzeźba cechuje się wielkim kunsztem wykonania. Ma się wrażenie, że lewa ręka muzy lada moment uniesie się, by złożyć laur na głowie z medalionu. Pomnik zwieńczony ozdobnym gazonem spowitym woalem i akroteriami. Pod płaskorzeźbą napis: „Tu spoczywają zwłoki ś.p. Franciszka Sulmierskiego właściciela dóbr Strachanów który cnocie chołdował a pracą chojne rolnictwu oddał przysługi.”. Trzeci zachowany w tej grupie zabytków jest grobowiec Zaborowskich, którzy byli spokrewnieni z Sulimierskimi, nie jest on tej rangi artystycznej, co poprzednie, ale urzeka klasycystyczną harmonią i spokojem. Nie zachowały się groby wielu zasłużonych dla okolicy ziemian i znacznych mieszkańców Goszczanowa pochowanych na tutejszej nekropolii. Grób długoletniego wójta gminy – Michała Wypyszyńskiego został niedawno zmodernizowany. Miejsce spoczynku Jana Pawlaka – członka zasłużonej dla wsi rodziny i międzywojennego wójta zajęli potomkowie umieszczając na dole tablicy skromny napis upamiętniający swego zacnego antenata. Na szczególną ironię losu zakrawa fakt pieczołowitego odnowienia mogiły żołnierzy prusko-austriackego oddziału poległych w okolicy Goszczanowa w potyczce z Rosjanami podczas I wojny światowej. Obiekt ten niektórzy nazywają „grobem nieznanego żołnierza” i honorują niczym prawdziwy grób polskiego bohatera. Na goszczanowskim cmentarzu spoczywa m. in. urodzony w Strachanowie ks. mgr Kazimierz Barcki – wykładowca Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku, Wawrzyniec Szklarek z Ziemięcina – przez wiele lat wójt gminy Tokary oraz Jan Zdziarski artysta malarz – współwykonawca polichromii miejscowego kościoła, a także Antoni Paterski – współzałożyciel i wieloletni naczelnik tutejszej straży pożarnej. Poważną inwestycją na cmentarzu jest imponująca kaplica pogrzebowa  pobudowana z inicjatywy ks. Zdzisława Króla w latach 1999 – 2000, a sfinansowana głównie przez miejscowych emerytów i rencistów. Na frontonie kaplicy w 2016 roku odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą wszystkim poległym za Ojczyznę mieszkańcom gminy i parafii Goszczanów. Kolejna tablica odsłonięta 11 listopada 2018 roku przypomina braci Strójwąsów – ochotników walk o Polskę Niepodległą w latach 1914-20.Wśród grobów są też pojedyncze tablice poświęcone bohaterom poległym za Ojczyznę.

                                                                                                       Jan Czarnek