Jednym z pierwszych przedmiotów, jakich uczy się student archeologii jest epoka kamienia. Pierwszych, bo chronologicznie jest to najstarsza epoka! Prezentowane są wtedy powszechnie spotykane, a później inne, rzadkie i wyrafinowane narzędzia kamienne, których techniki produkcji wcale nie były łatwe.
Podstawową techniką epoki kamienia było odłupywanie z rdzenia i retuszowanie do określonych rozmiarów i kształtów narzędzi krzemiennych. Technika ta przetrwała nadspodziewanie długo, bowiem skrobacze krzemienne były niezastąpione do czyszczenia skór foczych na dalekiej północy aż do początków XX w. Innym wyrobem, który do złudzenia przypomina niektóre formy pradziejowych skrobaczy, a był użytkowany do XIX w. włącznie jest skałka.
Cóż to jest skałka? To kawałek krzemienia zwany półsurowcem parawiórowym, odłupany z fachowo przygotowanego większego fragmentu zwanego rdzeniem, zaretuszowany (obciosany i „załuskany” z boków), owinięty w kawałek skóry lub płótna i obsadzany w specjalnym uchwycie i krzeszący ogień padający na panewkę broni palnej skałkowej.
Skałki wyrabiali specjaliści, których każdy większy oddział wojskowy, a i pewnie myśliwi, miał w swoich szeregach. Według danych historycznych w Polsce korzystano głównie z surowca górnojurajskiego z okolic Krakowa. Inne centra to Krzemieniec (!), Stanisławów na Ukrainie, gdzie pozyskiwano surowiec wołyński. Rzemieślnicy wyrabiający skałki chorowali na krzemicę, czyli pylicę płuc.
Broń skałkowa została wynaleziona na początku XVII w. i była początkowo wykorzystywana w myślistwie. Pod koniec tego wieku zaczęto ją stosować w celach militarnych we Francji, a na szerszą skalę w pierwszej ćwierci XVIII w. Podobnie było w Polsce, ale wysokie koszty produkcji ograniczały jej rozpowszechnienie. W każdym razie już od 1708 r. wojsko polskie posiadało przeważnie broń skałkową! W dobie Sejmu Czteroletniego produkowano u nas dużo dobrych sztucerów wojskowych, ale sprowadzano wiele broni z zagranicy, jak również używano broni zdobycznej, np. rosyjskiej. Oczywiście w dobie napoleońskiej częsta była bardzo dobra broń francuska, ale też pruska, austriacka i rosyjska. Po upadku powstania listopadowego zaczęła się pojawiać broń kapiszonowa – nastąpił odwrót od broni skałkowej. Ostatnie dni chwały broń skałkowa przeżywała podczas powstania styczniowego – Langiewicz zamówił 5000 starych karabinów skałkowych we Włoszech! Powstańcy używali także broni prywatnej, często myśliwskiej.
Właśnie taką skałkę sieradzkie muzeum pozyskało jakiś czas temu do swoich zbiorów. Katalogującemu zabytek autorowi tych słów przypomniało się, jak lekcji nt. odróżniania skrobaczy od skałek udzielił prof. Krzysztof Cyrek, wybitny badacz polskiej epoki kamienia, a zwłaszcza schyłkowego paleolitu i mezolitu. Jednak te wiadomości zachowamy do użytku wewnętrznego. Nasz okaz można zaklasyfikować wg ustalonego przez Marka Lalaka schematu jako typ A I.
Zamieszczamy zaś zdjęcia rzeczonej skałki (zupełnie nie zniszczonej – musiała wypaść komuś z pojemnika, bowiem strzelcy nosili ich zapas ze sobą – jedna skałka starczała tylko na 30 strzałów), przykłady broni skałkowej oraz sposobów jej użycia. Niestety nie znamy miejsca znalezienia zabytku ani kontekstu. Pewne poszlaki wskazują, że może pochodzić spod Złoczewa. Jeśli przypomnimy sobie, że okolice Sieradza były wręcz okupowane podczas III wojny północnej, a i podczas wojen napoleońskich wiele się tu działo, to można z dużą dozą prawdopodobieństwa przyjąć, że prezentowany okaz pochodzi z okresu od początku XVIII do początku XIX w. i jest milczącym świadkiem naszej historii.
W każdym razie zamiar użycia tej skałki spalił komuś na panewce!
Marek Urbański
Wykorzystana literatura:
S. Kobielski, Polska broń. Broń palna, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1975, tabl. III; ryc. 48.
M. Lalak, Skałki – nowożytne wyroby krzemienne. Próba typologii, „Archeologia Polski Środkowowschodniej”, t. 8, 2006, s. 219-242.
Y. Miller, Russian arms and armour, Leningrad 1982, ryc. 121
D. Schaal, Suhler Feuerwaffen, Berlin 1981, ryc. 20.
J. Zarawski, Krótka broń palna, Radomsko 1986, ryc. 2.
Z. Żygulski jun., Broń w dawnej Polsce, Warszawa 1975, ryc. 95.